środa, 8 stycznia 2020

Projekt "Chłód" #20 - Baza z widokiem na kratery

       Witam już nowym roku czytelnicy (gracze-testerzy?) Minęło sporo czasu (taaa zaledwie tydzień, ojj jednak więcej.) od ostatniego wpisu także trzeba dalej regularnie coś publikować żeby nie było pustych miesięcy (zamierzam tego się trzymać, na pewno nie jest to noworoczne postanowienie :) ). Wystarczy tego wstępu. Teraz przędźmy do meritum. Otóż projekt Chłód (inne gry leżą odłogiem i będą leżeć. Póki nie zmęczę się tym co teraz robię) jest dalej rozwijany. Nadchodzi wersja 0.3.3 a co w niej?


  • Pojawił się nowy element mapy są nim kratery uderzeniowe (hoho brzmi jakbyśmy dostali w swe łapy jakieś porządne uzbrojenie... tak? jednak nie, to trudno... nie gram w to). Czym one się charakteryzują. Spieszę z wyjaśnieniem. Losuje się tylko jeden na sektor (jak na razie, choć myślę żeby było ich więcej ale to w najbliższej przyszłości). Dzielą się na 3 rodzaje wielkości (mały 3x3, średni 5x5, duży 7x7). W tej wersji ich rola jest czysto dekoracyjna (może lepiej jednak kwiatki?).
Kraterek. Zastanawiam się czy dobrze te losowanie działa. A co mi tam. Niech będzie jak jest się kiedyś poprawi. Przecież nikt nie zauważy..

  • Zmiana mechaniczna. Grodzie między strefami mogą otrzymać status ZABLOKOWANA. Przejść się da.  Pozbycie się tego statusu działa podobnie jak PRZEPALENIE tylko zamiast palnika używa się Multi-narzędzia  do odblokowania mechanizmu grodzi.
Taa to już wiemy. Albo tylko ja wiem. 

  • Cóż przechodźmy do ostatniej nowiny. Jest nią "Sonda komputerowa". Nowy przedmiot do gromadki już istniejących. Będzie konkurentem dla Multi-narzędzia w eksploracji np. baz (w ilościach zużycia pewnie).

Opis co ma to robić w świecie gry.
       
        Kontynuując o nowym przedmiocie, ma on za zadanie pomagać kierowcy w łamaniu wszelkich urządzeń komputerowych na lodowej planecie. W teorii tak ma być, lecz praktyce działa tylko z komputerem w bazie (spokojnie, na razie tak jest).  Stosowany jest do jego hakowania lub odblokowania w razie porażki tego pierwszego (taaa każdy rozumie).

Ale "nawaliłem" tych obrazków z gry :) 
       
       To wszystko w tym wpisie. Pewnie jeszcze w tym miesiącu coś uda mi się wystukać na klawiaturze. Także obserwujcie czy daje znaki dymne na horyzoncie (eeee no nie najlepsze te zakończenie, kończy mi się wena pisarska takich bzdetów).

Howgh!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz