czwartek, 9 lutego 2017

Z placu boju (tworzenia) #4 - Problem Jakości Przedmiotów

     Witam. To już kolejny wpis w niedługim czasie. Można rzec "w środku tygodnia". Co dla mnie to dość istotne bo nie zawsze coś piszę na blogu, są okresy gdzie jest przerwa wielo-tygodniowa oraz nawet kilku miesięczna. Chyba jestem człowiekiem który "oszczędza energie". Takim moim mottem życiowym powinno być "Jak czegoś nie muszę robić to tego nie robię, jeśli coś muszę wykonać zrobię to szybko".

      Teraz może już starczy moich wywodów na temat "mojego lenistwa blogowego" czas wrócić na tory "myślowe" skierowane na projekt czyli "Podróżnik pustkowi".

     Cóż dziś opisze kolejny mechanizm nad którym pracowałem jakiś czas temu. Czyli chodzi o "jakość zbieranych przedmiotów". Gracz kupuje, znajduje i otrzymuje konkretne przedmioty pomocne lub nie w przemierzaniu spalonych słońcem pustkowi. Przyjmijmy że znajduję "Włócznie" choć tą samą może kupić np. w wioskowym sklepiku Stefana. Te dwa przedmioty w plecaku są identyczne po względem statystyk bazowych. Jedynie co je różni w tym momencie to (% wytrzymałości), oraz cena (darmo, kupienie) ktoś pewnie by powiedział że to i tak dużo. Pewnie to też prawda. Ale chciałem nadać jeszcze jednej głębi przedmiotom (zarazem bardziej się zamotać programistycznie, nakładając na siebie kolejne uporczywe w opracowaniu algorytmy co dla programisty-amatora to wyzwanie :) )

    Moim celem było dodać kolejny parametr jakości ogólnej przedmiotu nie zależnej od (% wytrzymałości) :

  •  Przedmioty kupowane w sklepach lub kradzione będą miały większą szanse na to aby ich jakość wykonania była lepsza od tych, które leżą  (czasem od niepamiętnych czasów) np. na chodniku opuszczonej kopalni, w runiach miasta itp. lub zostały wykonane niedawno przez mniej wykwalifikowanych rzemieślników.
  • Gdy przedmiot będzie posiadał 0% wytrzymałości będzie rzut na pogorszenie tejże opisywanej przeze mnie jakości. Rozpadła ci się "Włócznia" możesz ją naprawić ale to może skutkować spadkiem jakości.
  • Oczywiście kilka typów przedmiotów nie będzie objęte jakością np. trofea, amunicja, przedmioty kluczowe i leki.
  • Podział jakości jest następujący - zakres od -2 do +2. W nazwach to "Bardzo słaba, słaba, Normalna, Wysoka i Bardzo wysoka"
  • Cofając się do wpisu o "Problemie handlowym". Będą musiał też uwzględnić w cenie przedmiotu --> jakość.

Poniżej jak w moim już zwyczaju jest dawać. Nic nie znaczący obrazek z gry :




To tyle. Na dziś. Howgh!

poniedziałek, 6 lutego 2017

Z placu boju (tworzenia) #3 - Problem Utraconych Sklepów

     Witam czy jeszcze ktoś czyta moje wypociny? Ktoś by zadał pytanie czy jeszcze robię "Podróżnika Pustkowi". Odpowiedzią było by zapewne coś w tym stylu  "Projekt nie upadł, ma się dobrze!". Choć miałem kolejną przerwę w kodowaniu tego "tworu",

     Ostatnio wracając do kodowania. Zastanawiałem się jak to będzie gdy gracz wykupi wszystko z danego miejsca np. z wioskowych sklepów. Będzie wiało pustką na półkach. Co dalej? Czy podróżnik pustkowi będzie pozbawiony środków do wędrówki po spalonym słońcem pustkowiu, nie będzie miał "pestek" do ulubionych spluw, leków na zatwardzenie. Po prostu horror i zgrzytanie zębów.

     Więc wyszedłem na przeciw temu problemowi. Zakasałem rękawy. Zgrzytnęły stawy w palcach, czas więc pisać coś aby zaradzić "Problemowi Utraconych Sklepów". Na starcie miałem kilka pomysłów ale zostawiłem ten, który wyglądał obiecująco  --> czytaj : powinno się w miarę łatwo "napisać". (Taa jasne)

Sama mechanika działania jest bardzo prosta (na papierze, gorzej z algorytmem w kodzie gry) :

  • Gdy gracz przebywa w wiosce licznik czasu mapy jest nie aktywny.
  • Gdy gracz wędruje po za np. wioską. Z każdym ruchem licznik jest zmieniany o +1 gdy osiągnie np. 500 to gdy gracz zawita do tejże wioski z której wyszedł np. polowanie. Sklepy zresetują się i zapełnią się nowym towarem.
  • Oczywiście te metody działają też na pozostawione przez gracza przedmioty w wiosce oraz pewnie niebawem też na samych pustkowiach. Więc gracz może się zdziwić że jego "Działo Plazmowe" znikło przy chacie Stefana "Łowcy Gekon-ów"... pewnie Stefan wziuł i stał się postrachem "grillowanych-papkowatych" jaszczurek.

Na kuniec. Jakiś obrazek zrobionych na szybko :


Jakiś  "surealistyczny"  obrazek zmęczonego programisty-amatora.